Szlak Brdy – wędrowanie z namiotem

A gdyby tak pójść wzdłuż Brdy zamiast popłynąć kajakiem? Jesień w październiku może być piękna, słoneczna i ciepła, ale może być też deszczowa i zimna. Wybraliśmy zatem wędrówkę z plecakiem zamiast moczenia się w wodzie. Plan zakładał zabranie ze sobą ekwipunku do biwakowania na kilka dni, zatem plecaki nie były bardzo lekkie. W tej sytuacji tempo marszu nawet z kijami nordic walking będzie wolniejsze niż marszobieg i należało założyć, że całość szlaku wzdłuż rzeki Brdy pokonamy w 6 dni. Jesienne dni w tej szerokości geograficznej są już znacznie krótsze stąd takie ostrożne szacowanie czasu na wędrówkę z plecakiem.

Szlak Brdy zaczynamy w Konarzynach, gdzie za niebieskimi znakami będziemy podążać do Bydgoszczy gdzie jest cel naszej wyprawy. W całości długodystansowy szlak wzdłuż rzeki Brdy liczy ok. 150 km. Obliczyliśmy, że 6 dni powinno nam wystarczyć na jego spokojne przejście bez zbytniego ciśnienia i z przerwami na odpoczynki i podziwianie przyrody.

Plan zakładał noclegi w namiocie głównie w stanicach kajakowych, których na trasie powinno być sporo, ale liczymy też na nocowanie w lesie. W przypadku niesprzyjających warunków, czyli gdy spanie w namiocie nie będzie należało do komfortowego pod każdym względem (zimno, mokro, głośno i ogólnie strasznie), poszukamy noclegu pod dachem. Poza tym nasz sprzęt elektroniczny może wymagać doładowania, a i my sami czasami wolimy odpocząć w cywilizowanym miejscu podczas kilkudniowych wypraw i przy okazji dłużej pogadać z ludźmi.

No to zaczynamy naszą kaszubską wędrówkę z plecakiem nad rzeką Brdą:

Pierwszy dzień – deszcz, dużo deszczu i suszenie się

Tak, to był zdecydowanie niekomfortowy początek. Początkowy odcinek za wsią prowadził przez pola, gdzie silny wiatr rozwiewał nam poły pelerynek, a zacinający deszcz moczył coraz bardziej nasze ubrania. Najpierw czułam mokre spodnie, które przyklejały się do łydek, ud, a potem mokre rękawy koszulki, rękawiczki i wreszcie osiągnęłam stan gdy zaczyna być coraz nieprzyjemnie zimno. Gdy tylko doszliśmy do lasu, a deszcz nie ustępował musieliśmy się przeorganizować. Zrezygnowaliśmy więc z używania kijków, żeby schować chociaż przedramiona i coraz bardziej marznące dłonie pod pelerynkę. Szliśmy przez to nieco wolniej, ale za to w całości byliśmy schowani przed zimnym wiatrem i deszczem pod pelerynką, która zatrzymywała choć to trochę ciepła jakie generowaliśmy podczas marszu.

Po jakimś czasie nie zwracałam już uwagi na deszcz, ani na mokre ubranie i buty. Zaakceptowałam to, że pada i skupiłam się na obserwowaniu okolicy oraz pilnowania znaków szlaku. Oznaczenia w terenie nie były takie oczywiste, pojawiały się alternatywne ścieżki, które nieco nas myliły. Na szczęście mieliśmy ślad w naszych zegarkach i tylko dzięki temu nie gubiliśmy się. To było dobre ćwiczenie nawigacyjne, które zajęło myśli i pozwoliło przetrwać gorszą pogodę jaką przywitał nas szlak.

Deszcz padał praktycznie przez większość dnia, zatem nie szukaliśmy nawet miejsca odpoczynku czy ewentualnego biwakowania pod gołym niebem. Bardzo nas ucieszyła możliwość zjedzenia obiadu i jednocześnie zagrzania się w Małych Swornegaciach gdzie była o dziwo czynna restauracja. Nie liczyliśmy na to, że będzie otwarta, bo jednak takie miejsca są mocno sezonowe, zwłaszcza przy takiej nieturystycznej pogodzie (zimno, wiele wiatr i leje).

Zadowoleni i posileni ruszyliśmy do dalszej wędrówki pomimo niezbyt sprzyjającej aury. Deszcz jakby osłabł, ale za to zaczęło strasznie wiać. Na Jeziorze Karsińskim tworzyły się wielkie spienione fale z białymi grzywami. Za to na odcinku prowadzącym leśną ścieżką przez teren Tucholskiego Parku Narodowego było bardzo przyjemnie i spokojnie. W lesie zawsze jest miło.

W Swornychgaciach udaje się nam w miarę łatwo znaleźć przytulne miejsce noclegowe. Mamy nawet możliwość skorzystania z kuchni i łazienki, a następnego dnia rano nie omieszkamy skorzystać z możliwości zjedzenia hotelowego wielkiego śniadania.

Drugi dzień odkryjesz po kliknięciu na stronę 2 poniżej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *