Poranne bieganie

Poranne bieganie Wstać rano bez budzika, ubrać się w biegowe ciuszki, zawiązać na podwójną kokardkę sznurowadła butów biegowych, porozciągać i rozruszać spięte po nocy mięśnie i ścięgna, sprawdzić działanie stawów. Potem jeszcze dwa łyki wody i już można wyjść pobiec. Dziś kierunek: rzeka. Najpierw betonową kostką przez osiedle, potem już …

Wiosna meteorologiczna

Po przepracowanym lutym, kiedy to każdego z 28 dni udało się wykonać jakąś aktywność, w tym pływanie i bieganie, weszliśmy w marzec, który ponoć rozpoczyna wiosnę meteorologiczną. Dla nas oznacza to jednak ostatni miesiąc przygotowań do Półmaratonu Warszawskiego. Czyli trzeba biegać i to systematycznie, a więc najlepiej zgodnie z planem. …

Ruszyła maszyna

Ozdoby świąteczne 🎄🎅 czas już schować do przechowania na kolejny grudzień🎇.  Teraz gdy dzień wyraźnie się już wydłuża można rozpędzić maszynę treningową. Najpierw nieśmiało ale za to korzystając z uroków zimy wybiegaliśmy się na nartach w Jakucji. Było przecieranie zasypanych w białym puchu śladów, podziwianie świerków uginających się pod białymi …

Półmetek

Jesteśmy już w połowie realizacji planu biegowego do maratonu. A dokładnie z przewidzianych 18 tygodni przygotowań pozostało 8 tygodni do startu.Gdy pod koniec grudnia szukaliśmy miejsca noclegowego i okazało się, że wszystkie najkorzystniejsze cenowo i w bliskiej odległości od startu/mety hotele są już dawno wyprzedane, zdaliśmy sobie sprawę, że czasu …

Leśna apteka

Gdy o bieganiu przypominają biegowe rękawiczki,   a słońce zaprasza do zabawy, nie sposób wysiedzieć w domu, szczególnie gdy temperatury iście wiosenne, a to przecież koniec grudnia, dlatego każda aktywność (oprócz nart oczywiście) w taki ciepły i bezwietrzny dzień dozwolona i możliwa. Korzystając z kilku promieni słonecznych byliśmy w lesie. …

Ćwiczenia na świeżym powietrzu

Za oknem jakoś tak zrobiło się niezbyt zachęcająco na wychodzenie z domu, bo więcej jest ciemno niż widno i do tego chłodno, wieje lub pada deszcz, ale ćwiczyć czy biegać na bieżni w siłowni czy w jakimś fitnes klubie też jakoś mi się nie uśmiecha. To już wolę przemęczyć się …

W domu najlepiej

Pożegnaliśmy już jezioro i trasy biegowo-rowerowe. Ostatni dzień był mocno deszczowy więc nie żal było opuszczać mazurskie wsie. Tylko bociany jeszcze zostały, ale i one niedługo odlecą. Zanim jednak i my będziemy odpoczywać na dobre zostały nam jeszcze dwa tygodnie ostatnich szlifów i potem będziemy już tylko czekać na wzrost …

Pływanie, rower i to coś pomiędzy, czyli T1

Nowy tydzień rozpoczęliśmy dniem odpoczynkowym. Po 20 godzinach treningów zastosowaliśmy cały arsenał środków wypełniający dzień wolnego. W naszym wydaniu oznaczało to wycieczkę kajakiem na drugi koniec jeziora, ale były też leżaki na plaży, a wieczorem niespodzianka, czyli sauna. Już od kolacji kładł się dym z opalanego drewnem pieca. Nagrzane kamienie polewaliśmy gorącą wodą i temperatura doszła …

Na grzyby, na ryby, a może jeszcze na rower

Obóz triatlonowy nad jeziorem Świętajno właśnie się rozpoczął. Będzie tylko jeden turnus i dwoje uczestników, za to plan jest dość intensywny i zakłada po dwa treningi dziennie. Rano rower, albo bieganie, a potem na leżaczki na plaży. I odpoczynek aż do obiadu, no chyba, że jeszcze jakieś pływanie relaksacyjne z kormoranami. …