Na bogato, czyli feeria w płaskim kraju

Uwaga, dziś będzie feerycznie, czyli za definicją zaczerpniętą ze słownika języka polskiego PWN: feeria 1. «bogactwo i różnorodność mieniących się barw, pulsujących świateł lub wibrujących dźwięków» 2. «widowisko teatralne oparte na wątkach fantastycznych, posługujące się efektami muzycznymi, świetlnymi itp.»   Wątek fantastyczny w naszym codziennym kraju jest zwykle w wydaniu z dodatkiem „+”, ale …

Odzyskać równowagę

Lato w tym roku przyszło bardzo szybko. Nawet za szybko. Może to wpływ ocieplenia klimatu? W każdym razie przeskok prosto z zimy w konkretne lato miał miejsce w drugi kwietniowy weekend, czyli akurat wtedy gdy po kilkunastu mocno i uczciwie przepracowanych biegowo tygodniach wypadł nasz start w maratonie. W przeddzień …

Rotterdam Marathon

Kolejny słoneczny ale chłodny poranek na holenderskiej ziemi był poświęcony bieganiu. Dziś startują zawodnicy maratonu w Rotterdamie (biegł miedzy innymi Mariusz Giżyński walcząc o minimum kwalifikacyjne do igrzysk olimpijskich) oraz biegu towarzyszącego na 10 km. Tu będzie biegła drużyna firmowa, w składzie której będzie debiutowała na tym dystansie koleżanka Adama …

Jeszcze raz Holandia

Byliśmy weekendowo w Rotterdamie. Czasu mało, atrakcji moc. Tak lubię. Przelot naszymi ulubionymi liniami za „3 grosze” z jedną torebką w ręku i z biletem w aplikacji smartfonu skanowanym w bramce. Takie czasy. Potem szybki pociąg z Eindhoven do Rotterdamu, gdzie można nadrobić stracony czas z samolotu, czytaj: godzina bez …

rowerem po Rotterdamie

Następnego dnia wypożyczyliśmy rowery i w ten sposób wspólnie udało się nam pokazać Ali i Adamowi cały Rotterdam. Tak, tak, tym razem to my byliśmy przewodnikami. Jak to zwykle bywa: nie ma się czasu, potrzeby i całej masy innych rzeczy do tego aby zobaczyć miasto, w którym się mieszka na …

Lazy day in Rotti

Maj w Holandii obfituje w dni wolne od pracy jak chyba żaden inny miesiąc. Trafiliśmy właśnie na jeden z takich przedłużonych weekendów, który zaczął się już we czwartek. Jak na świąteczny dzień przystało zaczęliśmy od śniadania na trawie. Jak się okazało nie my jedni wpadliśmy na ten pomysł, aby posilić …

holenderski weekend

Przed niedzielnym występem biegowym chcieliśmy trochę się rozruszać i pozwiedzaliśmy biegowo okolicę. Było wcześnie rano, więc przywitały nas głównie ptaki i pierwsze kwiaty. Kolejnym celem sobotniego przedpołudnia były rotterdamskie muzea. Przy zakupie Rotterdam Welcome Card pan z informacji turystycznej namawiał nas bardzo na ich odwiedzenie, bo akurat trafiliśmy na coś …

Rotterdam w słońcu

04.09 czwartek Zwiedzanie Rotterdamu. Oczywiście na rowerach, bo można więcej zobaczyć, zresztą tutaj wszyscy jeżdżą na rowerach. Mieliśmy okazję nauczyć się systemu jeżdżenia w mieście w dużym ruchu. Przypomina to jazdę samochodem, trzeba patrzeć cały czas na oznakowania kto komu ustępuje pierwszeństwa (białe trójkąty na asfalcie) i na sygnalizację świetlną, …