Kolejny słoneczny ale chłodny poranek na holenderskiej ziemi był poświęcony bieganiu. Dziś startują zawodnicy maratonu w Rotterdamie (biegł miedzy innymi Mariusz Giżyński walcząc o minimum kwalifikacyjne do igrzysk olimpijskich) oraz biegu towarzyszącego na 10 km. Tu będzie biegła drużyna firmowa, w składzie której będzie debiutowała na tym dystansie koleżanka Adama – Angela.
Start znajduje się w samym centrum tuż przy Markthal. Jest głośno i tłoczno. jeszcze trwają rozgrzewki, a za chwilę start falami.
Potem przemieszczamy się na miejsce gdzie usytuowano metę żeby oglądać finiszujących.
Wieczorem uczciliśmy oba biegi w podwójny sposób: najpierw uzupełniliśmy kalorie choć nie straciliśmy ich nazbyt dużo, oprócz Angeli, która biegła. Po kolacji czekała na nas jeszcze jedna super atrakcja, a mianowicie koncert jazzowy. Pojechaliśmy oczywiście rowerami, bo po Rotterdamie jest to najwygodniejsza opcja transportowa.