W trasie – dzień pierwszy
Rozpoczęła się nasza rowerowa wyprawa. Chłodno i dość pochmurno, ale na szczęście bez deszczu. Przy Moście Świętokrzyskim mija nas inna para na rowerach z sakwami. Dziewczyna pyta czy jedziemy na jakiś Potop, chyba chodziło jej o nasze wypchane torby przypięty do bagażników rowerowych. No cóż, na 7 dni i tak …