Wracając z parku Keukenhof zahaczyliśmy o Haarlem. To bardzo stare miasto, równie urokliwe co Delft. Na rynku wielki kościół i pomnik domniemanego wynalazcy druku, ale jak to tam było to tego już nikt nie sprawdzi. Wokół zabytkowe kamieniczki, wąskie uliczki. Jednym słowem historia wyziera tutaj z każdego kąta.
Największą atrakcją kościoła są 30 metrowe organy pamiętające czasy Handla i Mozarta.
Mnie wszędzie zachwycają rowery, dlatego nie mogę się oprzeć aby ich nie zaprezentować. 🙂 Te holenderskie wcale nie są takie nudne, każdy ma swój własny styl, podobnie jak ich właściciele.