Tak się złożyło, że ja i Darek uzyskaliśmy dawno temu tytuł czeladnika. Każde z nas w innym rzemiośle: cukiernictwo to domena Darka, a ja jako terminator krawiectwa lekkiego. Jednak nie otworzyliśmy własnych warsztatów, gdyż nasze majstersztyki nie doszły aż tak wysoko i nie wyzwoliliśmy się do stopnia mistrza. Może dlatego, że nie odbyliśmy wędrówki po innych miastach w celu zapoznania się z nowymi pomysłami lub technologiami. A może dlatego, że prawo do otrzymywania zapłaty za pracę w rzemiośle nie było wystarczającym motywatorem. Faktem jednak jest, że raz nabyte umiejętności pozostawiły w nas ślad i w chwilach wolnych od biegania lubimy się pobawić w terminowanie. Co prawda już wtedy nie w warsztacie jakiegoś mistrza, ale w swoim własnym domu na chwilę zamienianym w pracownię. Darek w cukierniczą, ja w krawiecką.
Standardem jest, że Darek piecze w domu wszystkie ciasta, ciasteczka, pierniki, serniki, makowce, etc.
Ja zaś wyciągam swojego starego rezklekotanego Łucznika żeby zrobić jakąś poprawkę, coś skrócić czy zeszyć jak się rozerwie.
Pierwszymi wprawkami szycia na mojej pachnącej nowością i cichej maszynie był pokrowiec na siodło rowerowe. Pocięłam w tym celu starą bluzę polarową Darka. Mam nadzieję, że Darek nie żałuje, iż jego bluza układa się teraz miękko (i ciepło) pod jego siedzeniem zamiast na jego ramionach.
A tymczasem rośnie nowy talent „syna krawcowej i cukiernika”. W kategorii rzemiosła z użyciem drewna powstają mniejsze i większe przedmioty użytkowe będące częścią wyposażenia i dekoracji domu. Inspiracje z tej branży oraz ich wykonanie to dzieło nowego mistrza majsterkowania oraz artystycznego zacięcia Adama. Ma wspaniałe warunki do pracy bo swój warsztat wymagający często obróbki w trudnym materiale oraz z dużą dawką kurzu i wiórów umieścił na tarasie.
Właśnie powstaje łazienkowa posadzka w piękne wzory.
Dopełni obrazu pozostałym drobiazgom wykonanym samodzielnie z innych wykorzystanych po remoncie pozostałościach desek czy drewnianych belek, jak na przykład pomysłowe oświetlenie, czy miejsce na biżuterię.
oraz pozornie najprostszym do wykonania skrzynkom na zioła i rośliny na tarasie 🙂