Na krzyżackich ziemiach – dzień trzeci
To już prawie jak rutyna. Wczesna pobudka, szybkie pakowanie do sakw i hajda na koń. Przedtem jeszcze odwiedzamy stajnię, żegnamy się z Erykiem i innymi malinowymi konikami, które już dawno są na nogach i po śniadaniu. Dziś czeka nas długi etap z Działdowa do Pasłęka przez Ostródę. Lepiej wyjechać wcześniej. …