Trochę biegania i pływania
Mieliśmy biegać na stadionie, ale jechać specjalnie na stadion do Szczytna wczesnym rankiem jakoś nie mieliśmy ochoty, zwłaszcza, że w lesie znaleźliśmy fragment drogi o względnie równej nawierzchni. Darek dokonał stosownych obliczeń, potem zrobiliśmy oznaczenia i biegaliśmy wahadłowo odcinki o różnej długości. Były to odpowiednio: 2000, 1600, 1200, 800 i …