Przypomniały mi się wpisy na forum biegowki.pl o przygotowaniach do Biegu Piastów. Różni forumowicze pisali tam o swoich wyczynach, ale chyba najwięcej było regularności w ćwiczeniach Bombika. Ten to miał zacięcie, szczególnie gdy przed sezonem właściwym ćwiczył ramiona. Biegacz narciarski musi mieć silne nie tylko nogi, ale i mięśnie kończyn górnych. Na podbiegach jak kije idą w ruch to bez silnych ramion nic się nie zdziała. Wczoraj się o tym przekonałam, gdy po naszej wycieczce czułam zmęczenie głównie rąk.
Aby jakoś zakończyć wczorajszy dzień najlepszym wyjściem była wieczorna regeneracja w wodzie. Ale nie interesowały nas hotelowe baseniki w stylu spa do moczenia się bez ruchu. Dlatego znaleźliśmy pływalnię ze standardową niecką do pływania sportowego w Szkole Podstawowej nr 11 w Jeleniej Górze. Po pierwsze wejście za normalną cenę, bez zbędnych wodotrysków i co najważniejsze w atmosferze pracy młodzieżowej sekcji pływackiej,  która właśnie kończyła trening. Zerknęłam na tablicę z rozpisanym ich treningiem i machnęliśmy spory fragment ich rozgrzewki. Potem jeszcze 400 m kraul ciągiem i ćwiczenia rozciągające. Ponieważ nie było nas dziś na zajęciach Masters na Polonii, Darek zameldował naszemu trenerowi, że pływaliśmy w Jeleniej, a w odpowiedzi dowiedzieliśmy się, że dziś na Polonii był sprawdzian… na 400 m kraulem. Czyli zrobiliśmy wszystko, tyle że nie na czas, a dla własnej przyjemności.

Dzień drugi naszego obozu sportowego w Jakuszycach rozpoczęliśmy porannym biegowym rozruchem – pobiegliśmy 3 km po trasie narciarskiej, zostawiając dziewicze ślady w świeżej warstewce śniegu, który padał w nocy. Malutko tego śniegu, ale jak zupełnie odmienił się las.  Świerki wyglądały jak posypane grubo cukrem pudrem racuchy. Aż chciało się biegać dłużej w takim lesie. Wróciliśmy jednak na śniadanie i dopiero potem wybraliśmy się na dłuższe bieganie. Dotarliśmy do malowniczego miejsca w Dolinie Izery. Wyprzedzaliśmy po drodze wszystkich narciarzy zmierzających do Orlego. Potem już tylko dwoje Czechów spotkaliśmy, poza tym pusto. Lubię takie bieganie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *