DyMnO ad 2013

Biorąc udział w Długodystansowym Marszu na Orientację (DyMnO w opcji trasy A-50, czytaj optymalnie do pokonania na nogach 50 km, o ile nie zrobi się błędu lub nie nadłoży drogi z innego powodu), zafundowaliśmy sobie zwiedzanie Puszczy Kamienieckiej w przyspieszonym tempie. Rozpoczęliśmy o 7:30 rano spod szkoły w Łochowie zaopatrzeni …

Świętokrzyskie brykanie

Podczas gdy 35 tysięcy uczestników zgromadziło się w tę niedzielę na starcie maratonu w Londynie, a w Warszawie 26 tysięcy biegaczy brało udział w trzech biegach organizowanych przez Orlen (na 3,3 km, na 10 km i 42,195 km), my także z zamiarem sprawdzenia swojej wytrzymałości, wybraliśmy się w bardziej odludne …

Żoliborskie endorfiny

Sobotnio-niedzielne aktywności upłynęły pod znakiem biegania. W sobotnie przedpołudnie wybraliśmy się na pierwszy bieg z cyklu Grand Prix Żoliborza. Postanowiliśmy nie przepuścić okazji do spotkań towarzyskich oraz możliwości stania się posiadaczem fajnego kubka  (bardziej praktycznego trofea niż medal): Przedtem jednak trzeba było przebiec 10 km w bardzo trudnych warunkach, bo …

W kwietniu na narty? Tak, proszę bardzo.

Już po raz trzeci mówimy, że to już ostatni raz na nartach. A zima nie odpuszcza, zima ma się bardzo dobrze. I narty znów się przydają. Choć tym razem to chyba lepsze byłyby rakiety śnieżne. Próbowaliśmy przedrzeć się szlakiem dla pieszych, ale nie dość że gałęzie oblepione mokrym śniegiem przygięte …

Śniegowo w Wielkanoc

Odpoczęliśmy już po półmaratonie, czas na dalsze miłe aktywności. Na początek dobra wiadomość: śniegu jakby coraz mniej, mróz odpuścił, a przynajmniej w dzień i oto w Wielki Piątek pojawiły się rowery Veturilo: Uwierzyłam w nadejście wiosny, ale tylko do godzin południowych, gdy znów nad miastem rozszalała się śnieżyca. Teraz wiosna …

półmaraton po raz 8 w Warszawie

Rok temu tak radośnie wbiegaliśmy na metę półmaratonu: Tegoroczny półmaraton nie był już taki słoneczny i wiosenny, choć założyliśmy takie barwne koszulki jak wielkanocne pisanki: Na start jednak przyszliśmy ubrani bardziej zimowo, bo temperatura była minusowa i śnieg jeszcze nie stopniał. Czyżby w tym roku wiosna zaspała? Długo zastanawialiśmy się …

Forma rośnie

W ramach wypędzania zimowego zesztywnienia pobiegliśmy zobaczyć co słychać w marysińskim lesie. Jeszcze nie jest dobrze, miejscami ślisko, więc dwa tygodnie temu marszobiegaliśmy bocznymi, równoległymi ścieżkami. Otuchy dodawało słońce i wyłaniające się spod śniegu zielone krzaki borówki. Na zakończenie wycieczki Darek postanowił przetestować się na ścieżce zdrowia. Dał sobie radę …