Zmroziło nas

Przy wskazaniu termometru do minus pięciu i braku wiatru Darkowi udawało się jeszcze jeździć rowerem, choć byli tacy którzy uważali to za spory wyczyn. Nie były to co prawda długie treningi, ale poruszanie się komunikacyjne na nazwijmy to średnim kilometrażu. Przy odpowiedniej logistyce i opracowaniu zestawu odzieży dawało się prawie …

Leśna apteka

Gdy o bieganiu przypominają biegowe rękawiczki,   a słońce zaprasza do zabawy, nie sposób wysiedzieć w domu, szczególnie gdy temperatury iście wiosenne, a to przecież koniec grudnia, dlatego każda aktywność (oprócz nart oczywiście) w taki ciepły i bezwietrzny dzień dozwolona i możliwa. Korzystając z kilku promieni słonecznych byliśmy w lesie. …

Ćwiczenia na świeżym powietrzu

Za oknem jakoś tak zrobiło się niezbyt zachęcająco na wychodzenie z domu, bo więcej jest ciemno niż widno i do tego chłodno, wieje lub pada deszcz, ale ćwiczyć czy biegać na bieżni w siłowni czy w jakimś fitnes klubie też jakoś mi się nie uśmiecha. To już wolę przemęczyć się …

Powrót do korzeni i piasku

Biegamy jak za starych, dobrych czasów. Znów mamy plan treningowy powieszony na naszej tablicy ogłoszeń w domu, czyli na szafie w przedpokoju. Stojąc gotowa do wyjścia zamiast przeglądać się w lustrze, rzucam ostatni raz okiem na plan „to co my dziś biegamy?” i mogę wychodzić. Szczęśliwie pogoda ostatnio dopisuje, ciepło …

Nocne bieganie z duchami

Zaczęło się niewinnie jakieś dwa tygodnie temu od odświeżenia tematu, że czas zacząć się umawiać na doroczne bieganie z duchami. Wiadomo, że najtrudniej się umówić grupie na konkretną godzinę bo każdemu pasuje inna pora. My woleliśmy bardziej za dnia (choć o 19 w październiku i tak już jest ciemno w …

Przed i po

Już nie mogliśmy się doczekać kiedy wreszcie uda się pobiegać w naszej Maryśce za dnia. Ostatnio jak biegaliśmy to jeszcze na pierwszej pętli było w miarę jasno, ale im dalej w las tym szarówka coraz większa. Gdy zaczęliśmy się potykać o korzenie na ścieżce to Darek włączył czołówkę i stała …

XL Maraton Pieszy w Puszczy Kampinoskiej

Po raz trzeci ukończyliśmy niezwykły Maraton Pieszy w Puszczy Kampinoskiej. Minęło już 3 lata od naszego debiutu. Wtedy przed wyjściem z domu długo analizowaliśmy co zabrać ze sobą i jak to będzie, bo nigdy przedtem nie zrobiliśmy na nogach takiego dystansu. Teraz było już łatwiej: byliśmy gotowi do wyjścia w …

Nad Wisłą

Dziś w ramach Grand Prix Żoliborza biegałam nad Wisłą. Trasa 4 edycji prowadziła wokół terenu Spójni, a w zasadzie wspomnień tego ośrodka porośniętych bujnie o tej porze roku chwastami, więc zieleń nieco przytłumiła upływ czasu i degradację miejsca, które swoje lata świetności ma już dawno za sobą.   Potem biegacze …

Leśny raport

Eksploracja dawno nieodwiedzanych miejsc biegowych zawsze jest przyjemna. Powracają wspomnienia i dusza się wzrusza, a człowiek nawet nie czuje kiedy mu się rymuje 🙂Dlatego gdy dziś rano ktoś na górze zakręcił lejącą się strumieniami wodę, założyliśmy buty biegowe i ruszyliśmy w las.  Na początek rozpracowywaliśmy wariant trasy Wawerskiego Krosu w …