Sok z buraka – prosto i skutecznie

Nie będzie żadnej niespodzianki, bo w tytule już wszystko jest napisane, zatem będzie o soku z buraków. Chodzi o warzywo o pięknym i intensywnym czerwonym kolorze – jaki burak jest, każdy widzi:

Najpierw odpowiedź na pytanie po co pić sok z buraków i do tego zrobiony samemu w domu. O cennym składzie soku z buraków wie każdy kto się zdrowo odżywia. Burak ma witaminy z grupy B, kwas foliowy i minerały wpływające na przywrócenie równowagi kwasowo-zasadowej organizmu. Ostatnio jednak buraki ćwikłowe są nie tylko serwowane jako buraczki zasmażane czy jako dodatek do chrzanu, ale zyskały sławę jako sok z buraków dodający mocy. Bo to nie tylko soczek dla dzieci, czy dla kobiet w ciąży, ale napój dedykowany dla osób uprawiających sport. Jeśli nie całą moc, to znaczną część mocy przypisuje się właśnie regularnemu piciu soku z buraków. Znając mechanizmy fizjologicznego oddziaływania cennych składników zawartych w buraku łatwo dojść do wniosku, że to zdrowy element ku przyspieszania procesu krwiotwórczego (czyli takie buraczane „mini-epo”).

Prawda oczywista w dietetyce to zasada wprowadzania nowych smaków i urozmaicanie kolorami. Ma się wtedy poczucie, że raczej nie popełni się błędu niedoboru witamin i składników mineralnych. Jedzmy więc warzywa i owoce we wszystkich kolorach świata. Najlepiej oczywiście w postaci świeżej. Nie dajmy się tylko skusić kolorowymi pudełeczkami różnych suplementów diety i innych „medykamentów”.

Teraz o tym jak to się robi w domowych warunkach, bo jak coś się zrobi samemu to i satysfakcja większa i efekt końcowy też. Oprócz buraków (jak ktoś ma z własnego ogródka to tylko pozazdrościć) potrzebna jest sokowirówka albo jeszcze lepiej wyciskarka do soków i mamy gotowy do picia produkt:

Tak wyglądał nasz sok prosto z sokowirówki. Smakował wyśmienicie bez żadnych dodatków (dowiedzione podczas próby przeprowadzonej na 5 dorosłych probantach).
Po takim „aperitifie” był jeszcze makaron z pesto bazyliowym, oczywiście ze świeżej bazylii. Udaje się ją wyhodować na domowym parapecie okiennym.

A na deser jogurt (do zrobienia w domowej jogurtownicy) z mrożonymi jagodami:

Nawet na przedwiośniu można i trzeba zadbać o wielowitaminowe wspomaganie zmęczonego treningiem organizmu.