wycieczka do Góry Kalwarii
Wreszcie przestało padać i można było wsiąść na rowery. Buty rowerowe czekały całą noc żeby przejechać się dziś testowo, zatem ruszamy najwcześniej jak tylko się dało. Nie mogłam pozwolić żeby dłużej leżały w pudełku. Najpierw zachwyciły nas jabłonie w sadach między Otwockiem Wielkim, a Glinkami. Potem był hardcorowy przejazd dk …