W tych pięknych okolicznościach przyrody nogi same rwą się do wyjścia. Czas zatem wyjąć z pudełka kolorowe tenisówki i udać się na spacer. Czego wszystkim podczas świątecznych dni życzymy.
Warto wykorzystać wolny czas na plenerowy odpoczynek, choćby blisko domu. Kończymy zatem kulinarne męczenie kuchni. Jeszcze tylko upieką się babki drożdżowe (dzieło w całości wykonane przez Darka), bo takie węglowodanowe wsparcie przyda się i smakuje wyśmienicie.
Teraz już nic nas nie zatrzyma i zaraz ruszamy na rowery.
PS. Jak donosi kolega ze Śródmieścia, nawiedzający rowerowo rejon osiedlowego jeziorka Balaton – „rowery wodne już zwodowane”. Czyli w samą porę 🙂