Znalezione pod choinką

Tegoroczny „Święty od prezentów” musiał rozpocząć swój sezon bardzo wcześnie, bo wykonując swoje podarunki ręcznie raczej na pewno poświęcił na to sporo więcej czasu niż gdyby wybrał się na zakupy po gotowe prezenty. Naszym zdaniem warto było w to włożyć trochę własnej inwencji, nie wspominając o umiejętnościach manualnych i cierpliwości …

Lampki na choince czas zapalić

No to pstryk i już są. Lampki, pierniczki własnej produkcji, parę innych ozdób i ponury wieczór od razu staje się piękniejszy i weselszy. I nie przeszkadza, że ciemności zapadają tak szybko w najkrótszy dzień  w roku. A jak tam Wasze choinki, czy już rozbłysły? Bo my jesteśmy już gotowi. Teraz …

Zimowe zbrojenie roweru

Za oknem mało zimowo jakoś, ale nie ma co się oszukiwać, zima w kalendarzu wkrótce, czy tego chcemy czy nie. Dlatego Darek jest już do zimy przygotowany sprzętowo (serwis na szczęście zdążył, pomimo niewielkiego opóźnienia z przyczyn, jak to tłumaczył, niezależnych bo czekał na części). I bynajmniej nie chodzi tu …

Ćwiczenia na świeżym powietrzu

Za oknem jakoś tak zrobiło się niezbyt zachęcająco na wychodzenie z domu, bo więcej jest ciemno niż widno i do tego chłodno, wieje lub pada deszcz, ale ćwiczyć czy biegać na bieżni w siłowni czy w jakimś fitnes klubie też jakoś mi się nie uśmiecha. To już wolę przemęczyć się …

New PB!

Jest życiówka, czyli jak to się teraz mówi Personal Best. Co prawda nie z gry w kule, ani z biegania, ale tym razem z pływania. Na ostatnich zajęciach był sprawdzian na 400 m kraulem. Nowy najszybszy czas, choćby tylko na sprawdzianie, a nie na zawodach, to zawsze powód do zadowolenia. …

Powrót do korzeni i piasku

Biegamy jak za starych, dobrych czasów. Znów mamy plan treningowy powieszony na naszej tablicy ogłoszeń w domu, czyli na szafie w przedpokoju. Stojąc gotowa do wyjścia zamiast przeglądać się w lustrze, rzucam ostatni raz okiem na plan „to co my dziś biegamy?” i mogę wychodzić. Szczęśliwie pogoda ostatnio dopisuje, ciepło …

Nocne bieganie z duchami

Zaczęło się niewinnie jakieś dwa tygodnie temu od odświeżenia tematu, że czas zacząć się umawiać na doroczne bieganie z duchami. Wiadomo, że najtrudniej się umówić grupie na konkretną godzinę bo każdemu pasuje inna pora. My woleliśmy bardziej za dnia (choć o 19 w październiku i tak już jest ciemno w …

Przed i po

Już nie mogliśmy się doczekać kiedy wreszcie uda się pobiegać w naszej Maryśce za dnia. Ostatnio jak biegaliśmy to jeszcze na pierwszej pętli było w miarę jasno, ale im dalej w las tym szarówka coraz większa. Gdy zaczęliśmy się potykać o korzenie na ścieżce to Darek włączył czołówkę i stała …

Spacer w Łazienkach

Jesienne roztrenowanie w pełni. Zatem wysypiamy się do oporu, zwłaszcza po nocnym śledzeniu trzymającego w napięciu ośmiogodzinnego emocjonującego wyścigu na Hawajach. Zawody wystartowały o 18:30 naszego czasu, zatem aby wytrwać do finiszu ścisłej czołówki trzeba było zarwać noc jak nic, dobrze, że chociaż robiliśmy to w dobrym towarzystwie. Bo, albo …

XL Maraton Pieszy w Puszczy Kampinoskiej

Po raz trzeci ukończyliśmy niezwykły Maraton Pieszy w Puszczy Kampinoskiej. Minęło już 3 lata od naszego debiutu. Wtedy przed wyjściem z domu długo analizowaliśmy co zabrać ze sobą i jak to będzie, bo nigdy przedtem nie zrobiliśmy na nogach takiego dystansu. Teraz było już łatwiej: byliśmy gotowi do wyjścia w …