Maratońskie zmagania, ale na szczęście nie nasze

Maraton Warszawski – święto biegaczy. Koledzy Darka pytali dziś w pracy, co on tu robi skoro jest maraton. Spokojnie, dzisiaj nie biegniemy. Ale na stadion pojechaliśmy i kawałek po trasie też się przejechaliśmy rowerami. Lubomir miał łamać trzy godziny, więc mu dopingowaliśmy. Na telebimach transmisja tego co się działo na …

Kibic

W czwartkowe poranki ostatnio w planie pojawiły się szybko biegane odcinki. Ostatnio były po 1000 m, dziś po 600 m ale za to w dziesięciu powtórzeniach po krótkiej przerwie odpoczynkowej. Chwilę zastanowiłam się jak to zrobić i wyszło mi na to, że na stadion na Agrykoli nie mam co się wybierać, mogę wykorzystać …