ostatnie godziny w Rotterdamie

Żal nam wyjeżdżać z Rotterdamu, gdzie czujemy się jak u siebie w domu. Jest tylko kilka różnic z Warszawą: tutaj wszędzie jest blisko i fantastycznie jeździ się rowerem. Nie ma tylu samochodów i jakoś tak jest przez to przestrzenniej. Tak jakby codziennie było święto. W starym porcie stoją stare barki, …

Rotterdam Marathon

Kolejny słoneczny ale chłodny poranek na holenderskiej ziemi był poświęcony bieganiu. Dziś startują zawodnicy maratonu w Rotterdamie (biegł miedzy innymi Mariusz Giżyński walcząc o minimum kwalifikacyjne do igrzysk olimpijskich) oraz biegu towarzyszącego na 10 km. Tu będzie biegła drużyna firmowa, w składzie której będzie debiutowała na tym dystansie koleżanka Adama …

Zamiast Bosha

Rok 2016 został ogłoszony w Holandii rokiem Hieronima Bosha. Zaplanowaliśmy obejrzenie dzieł tego niderlandzkiego malarza, ale zanim zabraliśmy się za rezerwację biletów do muzeum okazało się, że najbliższe wolne terminy na zwiedzanie będą dopiero w połowie… maja. Zatem wybraliśmy inne atrakcje. Nie widzieliśmy jeszcze prac innego ważnego artysty, a mianowicie …

Jeszcze raz Holandia

Byliśmy weekendowo w Rotterdamie. Czasu mało, atrakcji moc. Tak lubię. Przelot naszymi ulubionymi liniami za „3 grosze” z jedną torebką w ręku i z biletem w aplikacji smartfonu skanowanym w bramce. Takie czasy. Potem szybki pociąg z Eindhoven do Rotterdamu, gdzie można nadrobić stracony czas z samolotu, czytaj: godzina bez …

Znów biegamy

Trudno jest powrócić do regularnego biegania. W ogóle wszystkie powroty po dłuższej, czy krótszej przerwie do biegania albo innej aktywności są bolesne. Bo i waga ciała nie taka jak waga startowa i czasu jakoś tak nie starcza, bo się go zaczęło inaczej organizować. A już systematyczność, zwłaszcza w bieganiu to …