Znalezione pod choinką

Tegoroczny „Święty od prezentów” musiał rozpocząć swój sezon bardzo wcześnie, bo wykonując swoje podarunki ręcznie raczej na pewno poświęcił na to sporo więcej czasu niż gdyby wybrał się na zakupy po gotowe prezenty. Naszym zdaniem warto było w to włożyć trochę własnej inwencji, nie wspominając o umiejętnościach manualnych i cierpliwości …

Kiełkujemy

Zaczęło się niewinnie od nasion dyni, których nikt nie chciał jeść. Pestki leżały w salaterce od jesiennego gotowania zupy dyniowej i nie znalazły amatora. Najpierw namoczone i przepłukiwane regularnie leżały w słoiku kilka dni, aż wreszcie coś się zaczęło dziać: Potem coraz śmielej, oprócz korzonków zaczęły pokazywać się pierwsze kiełki: …

Chałka, czyli nowości w DAR-owej piekarni

W ubiegłym tygodniu zima nie chciała dać za wygraną, nie było mroźnie, ale nie ominęła nas śnieżyca. Co prawda niektórzy się cieszyli, bo mieli materiał do lepienia bałwanów i mogli robić świeże ślady w białym puchu na biegówkach. My jednak wybraliśmy domowe zacisze i ciepełko kołderki, od czasu do czasu …

Weekendowe aktywności

Darek rozszerza asortyment domowej piekarni. Właśnie upiekł bagietki. Te rynienki z dziurkami przypominające swoim wyglądem blachę falistą na dachu, to specjalne foremki do wypieku bagietek. Dzięki nacięciom i posypce z otrąb bułki mają ten sam wygląd jak te, które można kupić w sklepie. Nawet od spodu przypominają te sklepowe – …

Domowe pieczenie nie tylko od święta.

Na Biegu Noworocznym spotkaliśmy krokomierza. Krokomierz mieszka i biega na Ursynowie, ale Darek spotykał go kiedyś często na zakupach w supermarkecie na Olszynce Grochowskiej. Innymi okazjami do spotkania się z krokomierzem są biegi na Ursynowie, ale my tam ostatnio jakoś mało biegamy. Częstsze były te przypadkowe spotkania w sklepie, ale …

Roztrenowanie i co z tego wynika

Wiem, że niektórzy zaczęli już przygotowania treningowe, a nawet startują (Zimowe MP Masters). U nas jednak wciąż trwa przerwa od intensywnych aktywności o wymiarze sportowym. Nie oznacza to, że nic kompletnie nie robimy. Pływamy, ćwiczymy na sali i w domu (kto próbował ten wie, że dobry fitnes też potrafi dać …

Na straganie w dzień targowy

W środę wybrałam się na spacer i oto co zobaczyłam: prawdziwy targ warzywny, któremu  towarzyszyły dwa stoiska: z wędlinami (jak głosił napis wyroby zawierały „120% mięsa”) oraz ze świeżymi rybami: Reszta pasuje jak ulał do wiersza, który może jeszcze niektórzy pamiętają z dzieciństwa:  Na straganie w dzień targowy Takie słyszy …